Kandydat Koalicji Obywatelskiej w towarzystwie Rafała Grupińskiego z samego rana pojawił się w Śmiglu na targowisku, gdzie odbywał rozmowy z wyborcami, a jego sztab rozdawał ulotki wyborcze. Następnie panowie zawitali na Rynku w Kościanie.
- Jesteśmy na ostatniej prostej kampanii, walka trwa do końca, do ostatniej minuty przed ciszą wyborczą. Dzisiaj mamy bardzo intensywny dzień, przed południem odwiedzamy Ziemię Kościańską, po południu pojedziemy do Leszna, a później jeszcze do Rawicza - mówił w Kościanie Grzegorz Rusiecki.
Wsparcia "czwórce" na liście KO udziela Rafał Grupiński, który podczas konferencji prasowej podzielił się swoimi spostrzeżeniami. - Wszyscy doceniamy wagę tych wyborów, prawdopodobnie będziemy mieli rekordową frekwencję. Ale nic dziwnego, bo podkreślamy, że to są najważniejsze wybory po `89 roku z punktu widzenia ustrojowego i przyszłości demokratycznego państwa prawa - ocenia Rafał Grupiński. - Niezwykle nas martwi, co się dzieje z naszym państwem. To, że jedyną przeszkodą dla rządzących, jeśli chodzi o partyjne zawładnięcie państwa, jest w tej chwili ciągłość i niezawisłość sądów oraz prywatne media.
Zagrożeniem dla polskiej państwowości jest również, zdaniem Rafała Grupińskiego, ograniczanie samorządności przez obecną władzę. - Grzegorz Rusiecki jest wicestarostą leszczyńskim, jest samorządowcem z krwi i kości, najmłodszym w Lesznie swego czasu. Jest tą osobą, która na pewno będzie broniła spraw samorządu - podkreśla Grupiński.
Grzegorz Rusiecki zadeklarował z kolei, że po ewentualnym uzyskaniu mandatu poselskiego, otworzy w Kościanie biuro z dyżurującym pracownikiem. Ponadto zamierza skupić się na infrastrukturze, w tym tej na Ziemi Kościańskiej, która jest mu szczególnie bliska. Ponadto poinformował o poparciu, którego udzielił mu Maciej Kasprzak, długoletni wiceburmistrz Kościana. - Wczoraj odbyłem miłą rozmowę z panem Maciejem Kasprzakiem, osobą bardzo cenioną w Kościanie. Pan Maciej udzielił mi swego poparcia, więc tą informacje z radością przekazuję - powiedział Rusiecki.
Zapytany o ocenę kampanii wyborczej, odparł: - Tak skrajnych emocji, jakie są u mieszkańców miast i wsi ja nie pamiętam, a to jest moja kolejna kampania od 2002 roku. Jest bardzo skrystalizowany podział zwolenników i przeciwników PiS-u. Ale jest też dużo agresji w rozmowach. To jest niepotrzebne. Warto zagłosować na Koalicję, bo my szanujemy każdego, szanujemy przeciwnika i jego poglądy. Możemy się w wielu kwestiach różnić, natomiast musimy się szanować. I tego szacunku w ostatnich 4 latach było zdecydowanie za mało - uważa Grzegorz Rusiecki.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz