A niespodzianek było całe mnóstwo. Na przedszkolnym podwórku rozstawiono dmuchane zjeżdżalnie, domek z licznymi przejściami i tunelami, a także basen, w którym pływały sztuczne rybki. Zadaniem dzieci było wyłowienie jak największej liczby rybek.
Na najmłodszych czekały także inne zabawy, jak na przykład łapanie baniek mydlanych. Poza paniami z przedszkola, które czuwały nad bezpieczeństwem dzieci, zabawie towarzyszyli animatorzy ze specjalnie wynajętej firmy.
Po trzygodzinnym baraszkowaniu, na zmęczone dzieci czekał smaczny obiadek, a następnie leżakowanie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz